Jeśli kupimy takowe drzewko i powiesimy tam wszystko co mamy to będzie to jednak nieestetycznie wyglądało ze względu na ilość i różną kolorystykę.
To był właśnie mój problem, ciągle chowana biżuteria w pudełkach po butach, wciśnięta na dno szafy. Komu by się chciało w ostatniej chwili przed wyjściem szukać jakiegoś naszyjnika? Po długich poszukiwaniach znalazłam rozwiązanie.
Co potrzebujemy do takiego kącika:
* oczywiście kącik :P ja miałam prawie pustą szafkę więc nie było mi jej żal - jeśli ktoś ma mniej przestrzeni można zagospodarować wewnętrzną stronę drzwi szafy.
* wieszaki - dowolnych kształtów,
* koronkę, siateczkę, resztkę firanki - co kto posiada,
* igłę i nici,
* malutkie gwóździe,
* młotek - może też być pan z młotkiem :]
Najpierw usuwamy uchwyty naszych wieszaków, potem obciągamy koronką. Następnie trzeba powbijać gwoździe i lekko pozaginać w górę. Ja na wieszaku na którym mam korale wbiłam w większej odległości z wiadomych przyczyn, jeden wieszak zostawiłam pusty (na kolczyki). Potem musimy przybić nasze wieszaki. Ja akurat mam dwa przybite, jeden wisi na wstążeczce. Proszę uważać żeby nie przebić na wylot ;)
Teraz zostało nam cieszyć się z naszego kącika i stroić się :)
Pozdrawiam Nanath